piątek, 29 marca 2013

Początek

Od kiedy usłyszałam, nie opuszczała mnie ciekawość... Kiedy zobaczyłam, musiałam spróbować... Jak już spróbowałam, nie mogę przestać myśleć... o sutaszu.
Daje nieskończenie dużo możliwości i kusi, żeby spróbować kolejnych zestawień kolorów, innych kamieni, detali.
Powstało już kilkanaście... Pierwszym krytykiem (tak na marginesie, pełnym wiary we mnie !) i pierwszym obdarowanym jest moja córka.
Ten wisiorek wykonałam z turkusowego howlitu, sutaszu w kolorach morskich i koralików Toho, ale on akurat nie trafił do mojej córki.





4 komentarze:

  1. Agnieszko twoje prace są piękne :)
    chwal się nimi bo sa tego warte

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny.. wysmakowany :-) Nie mogę doczekać się następnych..
    Będę tu częstym gościem.. coś mi się wydaje

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Agnieszko ...dzisiaj spotkała mnie ogromna przyjemność ...moja przyjaciółka obdarowała mnie cudnymi kolczykami...które są Pani dziełem ...są śliczne...pozdrawiam z Poznania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :), że się Pani spodobały. Dziękuję za ciepłe słowa ! Pozdrawiam.

      Usuń