Daje nieskończenie dużo możliwości i kusi, żeby spróbować kolejnych zestawień kolorów, innych kamieni, detali.
Powstało już kilkanaście... Pierwszym krytykiem (tak na marginesie, pełnym wiary we mnie !) i pierwszym obdarowanym jest moja córka.
Ten wisiorek wykonałam z turkusowego howlitu, sutaszu w kolorach morskich i koralików Toho, ale on akurat nie trafił do mojej córki.
Agnieszko twoje prace są piękne :)
OdpowiedzUsuńchwal się nimi bo sa tego warte
Piękny.. wysmakowany :-) Nie mogę doczekać się następnych..
OdpowiedzUsuńBędę tu częstym gościem.. coś mi się wydaje
Pani Agnieszko ...dzisiaj spotkała mnie ogromna przyjemność ...moja przyjaciółka obdarowała mnie cudnymi kolczykami...które są Pani dziełem ...są śliczne...pozdrawiam z Poznania :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :), że się Pani spodobały. Dziękuję za ciepłe słowa ! Pozdrawiam.
Usuń